Budżet został uchwalony podczas pierwszej sesji Rady Miejskiej w tym roku. Opozycja na władzy w tej kwestii nie zostawiła suchej nitki.
Liga Nyska po swojemu mówi, że miasto się zanadto zadłuża. 40 milionów kredytu, przy obecnym zadłużeniu w wysokości 75 milionów, to przekroczenie progu 50% zadłużenia w stosunku dochodów do wydatków. Nasze dzieci i wnuki będą spłacały ten kredyt. Alarmuje Piotr Wojtasik.
Burmistrz Kordian Kolbiarz w radzie dysponuje stabilną większością. 14 radnych zagłosowało za przyjęciem budżetu, a zaledwie 6 było przeciwnych. Nietrudno się domyślić, ze przeciw głosowała Liga Nyska Janusza Sanockiego i dwoje radnych PO.
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz broni założeń budżetowych mówiąc, że łączna suma zobowiązań Gminy Nysa to 75 milionów złotych. Według skarbnika to 34% w stosunku do dochodów gminy i jest to bezpieczny poziom zgodny z przepisami i zdrowym rozsądkiem. Wydatki Gminy Nysa rosną, rosną też przychody. RIO nie ma podstaw by taki budżet podważać. Burmistrz podkreśla, że 2018 jest ostatnim rokiem kiedy możemy sięgnąć do dofinansowanie zewnętrzne
– Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej szansy – mówi Kordian Kolbiarz.
Wśród najbardziej potrzebnych inwestycji burmistrz wymienia: remont koszarowca przy Otmuchowskiej, budowę mieszkań plus, remont śródmieścia oraz kolejny etap programu działek dla młodych, a także zbrojenie terenów na FSD.
Napisz komentarz
Komentarze