Do zdarzenia doszło na obwodnicy Nysy na wysokości Goświnowic. Kierujący DAF-em z naczepą Ukrainiec stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pobocze i następnie wjechał do rowu. Policja potwierdza, że miał kierowca tira, miał aż 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Doprowadzenie drogi do porządku składało się z kilku etapów. Po wstępnej interwencji policji i straży pożarnej i zamknięciu drogi do pracy przystąpiły służby drogowe. By przystąpić do wyciągania przewróconego samochodu należało rozładować zawartość naczepy. Z racji położenia pojazdu trzeba było zrobić to ręcznie. Cenny ładunek to wyroby medyczne. Dopiero po rozładowaniu specjalistyczny sprzęt przystąpił do pracy. Zestaw został wyciągnięty na jezdnię i rozłączony. Uszkodzony ciągnik siodłowy usadowiono na lawcie. Naczepa, która według oceny drogowców nadawała się do jazdy po załadowaniu towaru z powrotem do środka. miała zostać. przetransportowana do bazy na własnych kołach. Cała operacja trwała wiele godzin zakończono ją w godzinach popołudniowych. Przez większą cześć dnia jedna nitka obwodnicy byłą zamknięta.
Napisz komentarz
Komentarze