Jak działają oszuści? Dzwonią do seniora, podają się za członka rodziny i proszą o pożyczkę. Ale to dopiero początek ich cwanej metody... Po pewnym czasie dzwonią ponownie! Tym razem już jako funkcjonariusz CBŚ, który wie o wcześniejszym telefonie naciągacza i właśnie jest na jego tropie. Aby go zatrzymać, potrzebna jest jednak gotówka, o którą proszą seniora.
Tak właśnie straciła oszczędności życia 90-letnia mieszkanka Nysy. Niestety, pomysłowość złodziei nie zna granic - wpraszają się do domu, aby się ogrzać, napić herbaty, przekazać wiadomość sąsiadom, itd.
Osoby starsze mają zaufanie do innych, chętnie okazują pomoc, a czasami zwyczajnie mają kłopoty z pamięcią. Jakiś czas temu Polskę obiegła opowieść o oszuście, który wmówił sędziwej emerytce, że jest jej wnuczkiem. Wprowadził się do jej mieszkania, tygodniami jadł tam, spał i skubał „babciną” emeryturę. Prowadził babcię do banków, gdzie zaciągała kolejne kredyty na potrzeby wnuczka. a kiedy było mu mało, zastawił kawalerkę kobiety w lombardzie!
Oszuści świetnie wykorzystują nasze słabości i grają na emocjach. Nawet jeżeli należymy do osób wyedukowanych i wiemy o takich próbach wyłudzania, łatwo dajemy się nabrać:
Ta chęć niesienia pomocy jest chyba najbardziej charakterystyczna i najczęściej wykorzystywana przez oszustów
Niemniej jednak, nie wolno się dawać ponieść uczuciom, ani też wierzyć, że bierzemy udział w kryminalnej przygodzie. Adrenalina nie koniecznie jest najlepszym doradcą.
Przypadków takich oszustw jest coraz więcej. A to obcy pan prosi, aby mu zalać zupkę w kubku, bo jest głodny, a to Panie przez domofon próbują się wprosić do mieszkania, by pokazać prezentację jakiegoś super produktu, lub Ktoś inny prosi o szklankę wody, aby popić lekarstwo. Co robić? - nyscy seniorzy znają odpowiedź:
Co więcej, należy ostrzegać naszych bliskich i znajomych, a przede wszystkim otaczać osoby starsze szczególną opieką.
Nie bądźmy obojętni. O każdej próbie wyłudzenia pieniędzy czy innego działania na szkodę starszej osoby należy natychmiast powiadomić dyżurnego komendy policji pod nr 997 lub 112.
Napisz komentarz
Komentarze