Pytania referendalne opozycji sprowadzają się do jednego. Posłowie nie chcą odwołać burmistrza, lecz skrytykować jego decyzje dotyczące inwestycji. W ocenie Sanockiego i Millera, Kolbiarz wydaje zbyt dużo pieniędzy z budżetu gminy na nie odpowiednie cele.
Burmistrz broni się mówiąc, że kredyty są konieczne by rozwijać miasto. Dzięki nim powstań i hala sportowa, Kąpielisko, nowe drogi, miejsce pracy. Przypomnijmy, że kiedy burmistrzem był Janusz Sanocki Nysa zaciągnęła spory kredyt na budowę osiedla przy ulicy zwycięstwa.
Polityczny pomysł posłów należy traktować jako otwarcie kampanii wyborczej, jednak frekwencja ograniczająca się do kilkunastu osób w wieku 60 + informuje o z roku na rok kurczącym się elektoracie Janusza Sanockiego. Czy ten sam problem dotyka Rajmunda Millera z PO? Co do samego referendum to z proponowanymi przez posłów pytaniami ma dziś słabe szanse na porwanie tłumów. Pytania powielają się i są zbyt mało wyraziste. Ponadto dotyczą finansów, które bez specjalistycznej wiedzy z zakresu ekonomii nie przemawiają raczej do emocji wyborców.
Dawni wrogowie dziś przyjaciele Sanocki i Miller rozpoczynają kampanię wyborczą z przytupem.
Janusz Sanocki i Rajmund Miller dawni wrogowie dziś sprzymierzeńcy na rok przed wyborami samorządowymi przedstawiają pierwszy wspólny projekt, a jest nim pomysł na referendum. Czy do niego dojdzie trudno wyrokować bowiem na spotkanie Z posłami przyszło zaledwie kilkanaście osób.
- 08.10.2017 17:55 (aktualizacja 21.08.2023 08:11)
Napisz komentarz
Komentarze