Dwaj mężczyźni zostali ranni w eksplozji niewybuchu z okresu II wojny światowej. Do zdarzenia doszło w miejscowości Biechów w gminie Pakosławice. O niebezpiecznym wypadku w materiale. Wybuch nastąpił w garażu, który, na szczęście, znajdował się na tyle daleko od zabudowań mieszkalnych, że nie było konieczności ewakuacji ludzi.
Teren został zabezpieczony i wezwano zespół minersko - pirotechniczny z Wrocławia, a także saperów z Brzegu, żeby zabezpieczyć to, co tam zostało znalezione. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że do wybuchu doszło najprawdopodobniej, gdy poszkodowani mężczyźni wykonywali przy nim jakieś czynności. Jak informuje sołtys wsi, niewybuchy znajdowano już wcześniej. Na szczęście, dotychczas nieszczęśliwych wypadków nie było, natomiast obecnie mieszkańcy wsi są zaszokowani całym zajściem
Jeden z poszkodowanych mężczyzn w ciężkim stanie przebywał najpierw na OIOM w nyskim szpitalu. Mężczyzna przeszedł skomplikowaną, wielogodzinną operację na oddziale chirurgii naczyniowej w Polsko - Amerykańskich Klinikach Serca w Nysie,
Po konsylium lekarskim podjęto decyzję o przewiezieniu pacjenta do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu, gdzie czekają go dalsze zabiegi operacyjne. Drugi mężczyzna jest w stanie dobrym, przebywa na oddziale chirurgii ogólnej. Ma poparzoną twarz i kończyny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności eksplozji prowadzą policja i prokuratura. Niestety, niewybuchy na naszych trenerach zdarzają się dość często. Jak apeluje policja, w sytuacjach znalezienia takiego przedmiotu, należy zachować bezwzględna ostrożność i natychmiast powiadomić służby porządkowe.
Napisz komentarz
Komentarze