W odpowiedzi na negatywną decyzję Rady miejskiej, Tomasz Hankus złożył szereg pism do organów odpowiadających za praworządność, a mianowicie Wniosek do prokuratury o uchylenie Uchwały Rady Miejskiej o strefach parkingowych. Pismo do prokuratury zawierające zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, pismo do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Nysie zawierające wezwanie do usunięcia naruszenia prawa, skargę na działania Rady Miejskiej w Nysie do wojewody opolskiego oraz wniosek do wojewody o uchylenie uchwały jako niezgodnej z prawem, jak też skargę do rzecznika praw obywatelskich.
Mieszkaniec Nysy domaga się uchylenia Uchwały dotyczącej strefy płatnego parkowania. Kolejny wcześniej nie podnoszony problem to soboty. W przepisach sobota nie jest uznawana za dzień powszedni, dlatego też Tomasz Hankus uważa, że opłat parkingowych pobierać wtedy nie wolno. Jako argument podaje jednoznaczne prawomocne wyroki, jakie zapadły w podobnych sprawach. Tomasz Hankus kwestionuje postawę Rady Miejskiej i burmistrza, jak też kompetencje radcy prawnego urzędu.
Przypomnijmy, że zmiany dotyczące m.in. stref płatnego parkowania i ich oznakowania, weszły w życie w roku 2014 na mocy Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Już podczas sesji w dniu 01 marca Tomasz Hankus zwracał uwagę, że radca prawny urzędu powołuje się na orzecznictwo sprzed 2014 roku, a zatem nie mające związku ze sprawą. Co więcej, Tomasz Hankus zwraca uwagę na to, że Rada Miejska nie może powoływać się na bezterminowość wprowadzania zmian wynikających z Rozporządzenia, skoro w rozporządzeniu jest podany konkretny termin wejścia w życie przpiesów.
Ponadto wątpliwości wzbudza fakt, że Tomasz Hankus, mimo, że kilkakrotnie odmówił zapłaty mandatu za parkowanie bez opłaty, dotychczas nie otrzymał z gminy żadnej decyzji administracyjnej, od której mógłby się odwoływać. Dlaczego? Hankus nie reprezentuje żadnej partii politycznej, nie piastuje żadnego stanowiska w samorządzie, zależy mu wyłącznie na respektowaniu prawa. Nie jest to pierwsza sytuacja , kiedy działania gminy wzbudzają wątpliwości co do zgodności z przepisami prawa - bon wychowawczy, sprawa z targiem bułgarskim, pobieranie opłat podczas imprez plenerowych, uchwała o dietach sołtysów, o zwalczaniu barszczu sosnowskiego- lista jest co raz dłuższa.
Czy nie jest prościej strefę należycie oznakować, tak jak to jest robione w innych miastach i problem rozwiązać? Jak będzie wyglądać Gmina, jeśli sprawa ostatecznie trafi do Sądu Administracyjnego, który rozstrzygnie ją na korzyść obywatela?
Napisz komentarz
Komentarze