Były nauczyciel i burmistrz Otmuchowa (w latach 1998-2002), który potem został sekretarzem powiatu brzeskiego, a następnie dyrektorem Brzeskiego Centrum Medycznego usłyszał wyrok.
__________________
Sprawa ma także pewien wątek lokalny. To właśnie u skazanego wyrokiem sądu dyrektora Krzysztofa K. prezes nyskiej spółki AKWA Edyta Peikert nabywała doświadczenia w zarządzaniu, kierując działem prawnym szpitala po tym kiedy odeszła z funkcji sekretarza gminy Pakosławice po ostatnich wyborach samorządowych. Czy wobec dzisiejszych informacji to w dalszym ciągu dobra rekomendacja dla prezes AKWY? Należałoby ją o to zapytać. Należałoby zapytać także czy do jej obowiązków należała obsługa przetargów.
___________________________________________________________________________________
Wracając do sprawy przetargu.
Sprawa dotyczy przetargu na prace remontowe prowadzone w Brzeskim Centrum Medycznym w 2010 roku. Zdaniem prokuratury ówczesny sekretarz powiatu Krzysztof K., szefowa Powiatowego Zakładu Obsługi Inwestycji Joanna P. oraz przedsiębiorca Marek C. mieli się porozumieć, by umożliwić złożenie oferty przetargowej. Dokumenty wpłynęły do siedziby zamawiającego czyli starostwa już po wyznaczonym terminie, ale na polecenie Joanny P., z którą skontaktował się sekretarz Krzysztof K., pracownica biura podawczego sfałszowała dokumentację wpisując wcześniejszą godzinę wpływu oferty,
Ponadto sekretarz miał przekazać przedsiębiorcy poufną informację dotyczacą wysokości kwoty jaką powiat przeznaczył na realizację zamówienia.
Prokuratura dysponowała mocnymi dowodami były to zeznania i bilingi telefoniczne, a także nagrania rozmów urzędników i przedsiębiorcy.
- Wina oskarżonych nie budziła wątpliwości - powiedziała w środę w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Kacan-Skrzyńska. Sąd skazał Krzysztofa K. na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 15 tys. zł, a także 3-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji państwowej i samorządowej oraz stanowisk związanych z zamówieniami publicznymi. Identyczny zakaz otrzymała Joanna P., którą sąd skazał na łączną karę roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.
Była urzędniczka została oskarżona także o inne nieprawidłowości, które polegały na omijaniu przepisów o zamówieniach publicznych. Urzędniczka dopuszczała się niezgodnego z przepisami dzielenia inwestycji wartych setki tysięcy złotych na części po to by obniżyć ich watrość poniżej progów przetargowych, przez co nie ogłaszano przetargów.
Wyrok dla przedsiębiorcy Marka C. to 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata i grzywna 6 tys. zł. Czwarta oskarżona, urzędniczka starostwa Monika K., która na polecenie Joanny P. sfałszowała godzinę przyjęcia dokumentów, została potraktowana łagodniej. Sąd zastosował wobec niej warunkowe umorzenie postępowania.
Wszyscy oskarżeni mają ponieść również koszty sądowe. Wyrok jest nieprawomocny, zarówno prokuraturze, jak i skazanym przysługuje prawo do apelacji.
Brzescy radni powiatowi Platformy Obywatelskiej chcą, aby starosta rozwiązał umowę o pracę ze skazanym szefem Brzeskiego Centrum Medycznego. Ten jednak nie podejmuje żadnych działań. Rzecznik powiatu brzeskiego w rozmowie z Radiem Opole przypomniał jedynie, że wyrok nie jest prawomocny.
______________
źródło NTO, Radio Opole
Napisz komentarz
Komentarze