Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 stycznia 2025 21:40
Reklama

Policjantka z Nysy przed sądem oskarżona o oszustwo.

Z ujawnionych na rozprawie protokołów przesłuchań wynika, że BSW podsłuchiwało jej rozmowy telefoniczne i przejmowało SMS-y. Starszy aspirant Katarzyna J. przez dłuższy czas była obserwowana przez Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej.

 

Katarzynie J. prokurator postawił zarzuty oszustwa przy sprzedaży samochodu z przerobionym licznikiem przebiegu oraz przywłaszczenia cudzego dowodu osobistego.
 

BSW podejrzewało Katarzynę J. o przyjmowanie narkotyków i dopalaczy, o wynoszenie na zewnątrz informacji z prowadzonych śledztw, i informacji o planowanych kontrolach drogowych, a także o handlowanie testerami kosmetyków.

Jednak w akcie oskarżenia żaden z tych zarzutów się nie znalazł. W trakcie przeszukania mieszkania Katarzyny J., funkcjonariusze znaleźli w jej piwnicy cudzy dowód osobisty. Policjantka została oskarżona o przywłaszczenie sobie i posługiwanie się przez 3 lata cudzym dokumentem tożsamości.

Katarzyna J. nie przyznała się do zarzutów i skorzystała z prawa do odmowy wyjaśnień. Wcześniej w śledztwie twierdziła, że cudzy dowód znalazł jej były konkubent, będąc na nartach w Zakopanem. Ona mu wtedy poradziła, żeby go odesłał pocztą do właściciela i była przekonana, że jej przyjaciel tak zrobił. Twierdzi, że nie miała pojęcia o tym, że dowód osobisty leży wśród szpargałów w jej piwnicy.

Drugi zarzut dotyczy rzekomego oszustwa do jakiego miało dojść przy sprzedaży przez Katarzynę J. samochodu Audi Q5, w listopadzie 2014 roku. Według aktu oskarżenia policjantka „cofnęła licznik” w samochodzie zaniżając przebieg pojazdu o 48 tys. kilometrów. W ten sposób zawyżyła wartość auta o prawie 18 tys. zł., co wyliczył biegły prokuratury.

Katarzyna J. w trakcie śledztwa twierdziła, że nic nie wie o przerobieniu licznika, oraz, że nigdy nikomu tego nie zlecała. Samochód kupiła sama rok wcześniej za 110 tys. zł. Wszystkie formalności związane z importem i rejestracją auta zrobił za nią komis samochodowy. Pojazd był za drogi w utrzymaniu, więc wystawiła go w internecie na sprzedaż.

Policjantka twierdzi, że proponowała nabywcy auta by sprawdził wszystko w autoryzowanej stacji obsługi. Sąd przesłuchał w poniedziałek nabywcę samochodu, który do dziś jeździ tym samochodem i gdyby nie śledztwo prowadzone przez BSW nie wiedziałby o cofaniu licznika. Nowy właściciel auta potwierdził, że miał szczególne zaufanie do sprzedającej, wynikające z faktu, że jest policjantką.

Katarzyna J. nie została zawieszona i jest cały czas czynnym funkcjonariuszem policji.

 

---------------

źródło NTO


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

He man 03.06.2017 17:59
Też mi się zdaje, że to policja naparza się między sobą.

ann 03.06.2017 17:36
Dziwne to wszystko. Komu przeszkadzała Pani J? Kto załatwił podsłuchy i po co skoro, żaden z pierwotnych pomysłów się nie potwierdził? Potem przez przypadek podczas podsłuchiwania wyszło, że ktoś cofnął licznik - słabe to. Wygląda na wewnętrzne porachunki w policji. Rynsztok.

KJF 01.06.2017 17:51
To skąd policja wiedziała, że licznik przekręcony? Nowy właściciel tego nie zgłosił, to skąd ta wiedza?

bb 01.06.2017 19:12
ktoś niżej zasugerował, że z podsłuchów i smsów ;p

Pan przeciek 01.06.2017 12:41
Słyszałem, że liczniki mógł przekręcać Pan Peikert - mąż pani prezes Peikert prezeski AKWY i siostry policjantki. Jest właścicielem komisu samochodowego i z pewnością potrafi to robić. To byłoby logiczne. Sąd powinien wyjaśnić, czy tak było.

as 01.06.2017 12:44
i zaraz będzie żona /siostra /córka nie ponosi odpowiedzialności za działania tatusia. tylko korzyści może czerpać

auto komis 03.06.2017 17:34
każdy samochodziarz - właściciel komisu raczej wie jak dokonać takiej sztuki - taki fach

Smok 31.05.2017 20:23
Ciekawe kupiła samochód z importu za 110 tyś i nie sprawdziła w Aso jego historii właśnie widać naszą Nyską policje jak jest kobieta ma postępowanie sądowe i nie zawieszona wstyd.

ddss 01.06.2017 19:07
a zawieszenie nie następuje w chwili kiedy zarzuty mają bezpośredni związek z pełnioną służbą?;p

Hsbss 31.05.2017 09:17
"Juz dawno bylo wiadomo, ze kombinuje z autami i rozne tam takie" hahaha xd made my day! pewnie kobiety nie znasz ale rozne tam takie o niej wiesz?xD teraz wszyscy wiedza prawde jedyna i ostateczna, bo w gazecie napisali i telewizji podajo. Eh za duzo na swiecie prostych umyslow...a moze kupila to auto juz przekrecone bo ufala komisowi np? Skoro nabywca auta nie wiedzial o calej sprawie i sobie jezdzil nieswiadomie to skad zrodelko wiedzy o przekrecie wyplynelo?

1.3.1.2 31.05.2017 19:18
Z pensji psa Q5 za ponad 100 000 zł ? A moze w totka wygrała ? haha

nn 01.06.2017 18:54
Policjanci nie mają dobrych aut i mieszkań, bo maja małe pensje? xd Kupujesz mieszkanie czy samochód ale masz razem z tym dług na 30 lat. Akurat wysokość pensji nie świadczy o posiadanych rzeczach

1.3.1.2 02.06.2017 10:22
Rozumiem że sugerujesz kredyt ? oczywiście Banki z uśmiechem na ustach dają kredyty gdzie zabezpieczeniem jest pensja policjanta .. na samochód za 100k ? Ja jednak zostane przy totolotku ... pewne info haha

nn 02.07.2017 19:23
Nie każdy wchodzi w dorosłe życie z pustą kieszenią:P Możesz zarabiać 1000 zł na rękę a mieć rodziców, którzy całe życie tyrali i przepisali na Ciebie 2 domy i 200ha ziemi xD i co? nie masz zabezpieczenia? ocena sytuacji danej osoby tylko na podstawie jej pensji wciąż wydaje mi się kiepska;P

bb 31.05.2017 19:55
z BSW z podsłuchów??

fagaftff 01.06.2017 19:03
skoro zachęcała aby kupiec sprawdził samochód w autoryzowanym serwisie to nie była raczej świadoma, że coś z nim nie halo ale to już oceni sąd

Ja 30.05.2017 21:44
Juz dawno bylo wiadomo ze K.J kombinuje z autami i rozne tam takie czemu to tak dlugo trwalo ze postawic jej jakies zarzuty

YT 30.05.2017 19:33
To rzeczywiście siostra Edyty Pejkert, dziwna sprawa. Kolbiarz wiedział o tym, bo ta sprawa już się toczy ponad rok.

Wojciech Janas 30.05.2017 15:18
nie przesadzajcie, siostra nie odpowiada za to co robi jej dorosłe rodzeństwo. Mówię to kategorycznie, choć uważam, że numer z Peikert to skandal. Sprawa policjantki jest w sądzie i sąd zdecyduje czy jest winna. Nawiasem mówiąc wszyscy Polacy przekręcają liczniki w samochodach - niestety. Śmieszne jest to, że BSW szpiegował ją w o wiele poważniejszych sprawach, a na koniec przyłapał na jakichś głupotach. O co chodzi???

olek 30.05.2017 07:34
Kolbiarz otacza się samymi prawymi ludźmi, siostra Peikert - prezes akwy, komedia jakaś

Nn 21.05.2018 19:35
????

Nxn 30.05.2017 07:08
Siostra pani rezez Akwy ;)

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Tomasz GajewskiTreść komentarza: zebaczyński ścierwo peowskie precz z tym gównem....Data dodania komentarza: 9.01.2025, 20:01Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: JachiraTreść komentarza: Chujowe placki resortowego bachoraData dodania komentarza: 19.12.2024, 18:06Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Do tanga trzeba dwojga. Ponadto pamiętaj, że krzywdzisz dzieci.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:14Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Podziwiam. Fajna rodzina. Gratuluję, chociaż nie jest zwolenniczką PIS.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:12Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: LolaTreść komentarza: Zastanawiające jest że sąd nie chciał zbadać sprawy dogłębnie.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 15:14Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: j57Treść komentarza: koles myslał, że będzie tam burmistrzem dożywotnio, a potem.... choćby i potop. Woźniak to skansen PRLuData dodania komentarza: 24.11.2024, 21:16Źródło komentarza: Czy to koniec panowania Woźniaków w Otmuchowie, sprawa przetargów w prokuraturze.
Reklama
Reklama