Żeby zostać strażakiem trzeba przejść bardzo wymagające testy sprawnościowe, ale nie wystarczy być świetnym sportowcem.
Podczas testów psychologicznych kandydat musi wykazać się odpornością psychiczną, umiejętnością koncentracji i podejmowania decyzji w warunkach stresu i fizycznego wysiłku, jednak nie wolno mu być zbyt pewnym siebie.
Odporność psychiczna i umiejętność oddzielenia pracy od życia prywatnego jest bardzo ważna bowiem strażacy są narażeni na kontakt z dramatycznymi sytuacjami
Mimo trudnych momentów kapitan Piotr Częstochowski nie pamięta, żeby ktoś z tego powodu odszedł ze służby. Dodaje, że najważniejsze w takich sytuacjach jest wsparcie w grupie.
- W ciągu 28 lat od kiedy jestem w służbie w PSP Nysa, nie zdarzyło się, żeby ktoś odszedł z tego powodu - podsumowuje Piotr Częstochowski
Dla odpowiednich kandydatów praca jest wyzwaniem, które wciąga. Ponieważ każdego dnia dzieje się coś nowego. Oprócz poważnych sytuacji związanych z wypadkami drogowymi i pożarami w który są ofiary zdarzają się przysłowiowe interwencje do kota na drzewie.
- jesteśmy wzywani także do kota na drzewie - żartuje kapitan Częstochowski
Strażacy współpracują niemal z każdą służbą przy różnego rodzaju zdarzeniach.
Wśród alarmów zdarzają się fałszywe, choć nie jest ich zbyt wiele, bo około 30 w ciągu roku.
Reasumując Strażacy kochają swoją pracę, bo to chyba odpowiednie zajęcie dla prawdziwych mężczyzn.
- Możliwe, że ktoś mógłby powiedzieć, że zarobki, że jakaś uciążliwość służby, że niebezpieczeństwo. Nie! To się nie liczy - mówi Piotr Częstochowski
Czy to duży honor być strażakiem? Z pewnością tak, bowiem Straż pożarna w rankingach zaufania społecznego do służb plasuje się niezmiennie na pierwszym bądź drugim miejscu.
Napisz komentarz
Komentarze