_______________________________
Nie wiadomo czy chodzi o finanse, muzykę towarzyszącą zajęciom, czy zajęte sale w NDK. Marta Klubowicz w radykalny sposób ogranicza liczebność grup amatorskiego ruchu artystycznego. Zmiany spowodują, że z NDK odejdzie nawet kilkuset tancerzy.
- Nyski Dom Kultury, to dom kultury a nie dom tańca - kwituje dyr. Marta Klubowicz
W wyniku zmian z NDK odeszli najbardziej utytułowani instruktorzy tańca Ludwik Hreciński i Laura Kropińska, autorzy spektakularnych sukcesów w dziedzinie tańca jakie przez ostatnie lata były udziałem nyskiej młodzieży, m.in wielokrotne mistrzostwa województwa drużynowo i indywidualnie, a także indywidualne mistrzowo świata w Electro Boogie dance Sebastiana Markiewicza. - (link)
Rodzice nie rozumieją tych decyzji i uważają, że NDK jest dla wszystkich mieszkańców i skoro jest zapotrzebowanie na grupy taneczne to takie powinny działać. Innego zdania jest Marta Klubowicz, której decyzje poparł burmistrz Kolbiarz stwierdzając, że idea "Teatru Nysa" była jednym z punktów koncepcji jaka pomogła kandydatce otrzymać tę posadę.
Mimo protestów rodziców złożonych na ręce burmistrza, i interpelacjach radnego Dariusza Bednarza, burmistrz Kordian Kolbiarz udziela Marcie Klubowicz pełnego poparcia.
Mówi się, że Marta Klubowicz by potwierdzić oddanie nowemu pracodawcy przyjęła do pracy na stanowisko kierownika byłą żonę burmistrza Edytę Bednarską - Kolbiarz, dla której z powodu zmian politycznych nie było już miejsca w Starostwie Powiatowym, gdzie wcześniej pracowała jako rzecznik prasowy.
Z ust rodziców padają coraz bardziej emocjonalne stwierdzenia
- Pani ograniczyła nasze dzieci - mówi jednak z matek podczas spotkania w NDK
- Moje dziecko zostało oszukane przez nową Panią dyrektor - żali się inna matka po likwidacji zajęć, które jej córka uwielbiała.
- Jestem w szoku. Jak można likwidować coś, co dobrze funkcjonuje. Czy robione jest to dlatego, żeby podeptać dorobek poprzedniej dyrektor Janiny Janik? To zwykłe barbarzyństwo, niszczenie cudzego dorobku kosztem setek mieszkańców Nysy.
Nie mogę także zrozumieć postawy burmistrza, Ma nas za nic. Przecież to my jesteśmy jego wyborcami, a nasze dzieci chcą tańczyć. Nie można mówić, że NDK zagospodaruje nasze dzieci w inny sposób, dzieci to nie towar na półkę. Mam wrażenie, że wracamy do gospodarki nakazowo rozdzielczej, to jakiś obłęd - żali się jeden z rodziców, który nie chciał wystąpić przed kamerą.
- Pracuję w instytucji samorządowej, nie chce mieć kłopotów - dodaje ojciec dziecka.
_________________________________
Cały materiał reporterski z wypowiedziami burmistrza Nysy.
Napisz komentarz
Komentarze