Marek Belka wiedział, że Amber Gold to przekręt, ale nic nie robił, teraz może popierać kandydata, który dorabiał na delegacjach?
To już chyba gorączka ostatnich kampanijnych dni. Autorytety lewicy plują na konkurencję, zapominając, że kiedy byli przy władzy, nie reagowali na przekręty np. w sprawie Amber Gold. Marek Belka jest tego świetnym przykładem.
04.10.2019 18:04