Do mieszkanki z gminy Pakosławice zatelefonowała kobieta i przedstawiła się jako jej wnuczka. Podczas rozmowy poinformowała 71-latkę, że jej syn potrącił dziewczynkę w Holandii i potrzebuje pieniądze aby wyjść z aresztu. W sprawie będzie kontaktować się tłumacz z holenderskiej prokuratury. Po chwili w jej mieszkaniu pojawił się mężczyzna podający się za adwokata, któremu seniorka przekazała 40 000 złotych. Po około 10 minutach ponownie zadzwoniła „wnuczka” z informacją, że potrącona dziewczynka zmarła i potrzebna jest większa kwota pieniędzy. Seniorka chcąc pomóc synowi, w konsekwencji przekazała oszustom 60 000 zł.
Pamiętajmy, że w przypadku osób, które telefonicznie podają się za członków rodziny lub proszą o przekazanie pieniędzy przez osoby pośredniczące, należy każdorazowo najpierw weryfikować uzyskane przez telefon informacje. Najlepiej osobiście nawiązać kontakt z członkiem rodziny, który zwrócił się o pomoc. Do kontaktu należy wykorzystywać wyłącznie posiadane przez siebie numery telefonów, a nie numery podane przez osobę dzwoniącą. W sytuacjach budzących wątpliwość i uzasadniających podejrzenie oszustwa należy natychmiast powiadomić najbliższą jednostkę Policji lub dzwonić na numer 112.
Apelujemy, zwłaszcza do osób młodych - informujmy rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
Napisz komentarz
Komentarze