Dziennikarza trzeba "wychować", bo krytykował kolegów z prokuratury? Będzie apelacja, jak trzeba, także Strasburg.

____________________________

Nie rozmawiaj w cztery oczy z aktorką.

W dniu dzisiejszym sędzia SSR Mariusz Ulman uznał dziennikarza Regionalnej Telewizji Opolskie winnym w sprawie z oskarżenia Marty Klubowicz, byłej dyrektor Nyskiego Domu Kultury. W uzasadnieniu wyroku padły słowa o tym, że dziennikarz wyraża negatywne opinie na temat przedstawicieli prawa, w tym prokurator Bagrowskiej.  Orzeczenie więc, ma mieć wymiar "wychowawczy".

Rzecz się dzieje w Nysie, gdzie prokuratura zdaje się umarzać wszystkie sprawy skierowane przeciwko przedstawicielom władz . Prokuratura nyska umorzyła sprawę przeciwko tejże Marcie Klubowicz w kwestii wyłudzenia delegacji przez ww. Martę Klubowicz (do czego przyznała się na piśmie sama Klubowicz). W mieście gdzie dochodzi do wyłudzenia delegacji przez byłego starostę Czesława Biłobrana i wice-starostę Piotra Woźniaka, do czego na wizji przyznaje się sam starosta a prokuratura udaje, że nie ma dowodów.

Co więcej - na wolności przebywają osoby oskarżone o morderstwo mieszkańca Nysy Maćka Budulskiego. Jeden z oprawców przyłożył pistolet do głowy koledze św. p. Maćka. Oskarżony odpowiada z wolnej stopy, mieszka w Nysie. To samo w sprawie policjanta, który postrzelił Łukasza Ś - sprawa umorzona, a rodzina pokrzywdzonego dochodzi praw na drodze cywilnej.

Wyrok nie jest prawomocny. Sprawa ciągnie się już drugi rok i była kilkakrotnie umarzana. Rzecz jasna, będzie apelacja.

Prokurator został "oszkalowany" przez dziennikarza - jednak nie poszedł z tym do sądu, czyżby sędzia "zadośćuczynił jego krzywdzie".

W ustnym uzasadnieniu wyroku Sędzia pozwolił sobie na budzącą postrach wypowiedź. Powiedział, że dziennikarz krytykował małżeństwo prokuratorów Bagrowskich i sędzinę Katarzynę Czerwińską-Koncur, (choć fakty te miały się nijak do rozpatrywanej sprawy). Pozwolił sobie wówczas na uwagę, że dziennikarz nie potrafi czytać oświadczeń majątkowych prokuratorów. Jednak najwyraźniej przeoczył, że chodziło o to, że przez 3 lata prokuratorskie małżeństwo Bagrowskich (2015, 2016, 2017) wykazywało, że mimo dochodów ponad 200 tys rocznie (razem) wykazywało, że na 31 grudnia w trzech kolejnych latach nie mają ani grosza przy duszy. Po naszym artykule w 2018 prokuratorom udało się oszczędzić, aż 70 tys zł.

_________________________________

Cygan zawinił kowala powiesili.

Kolejna ciekawostka to fakt, że sąd oparł się na materiale, który wyprodukowała inna redakcja! Chodzi o materiał Portalu Nysa na temat Marty Klubowicz. Dlaczego sąd nie zajął się naruszeniem dóbr osobistych Klubowicz przez Portalu Nysa? - można przypuszczać, że po prostu naruszenia nie było. Sąd nawet nie postanowił, żeby materiał został zdjęty z internetu.

____________________________________________________________________________________

Sędzia Ulman mimo, że na sali sądowej stwierdził winę polityka, nie skazał go. - polityk ma lepiej?

Ten sam sędzia SSR Mariusz Ulman uniewinnił Janusza Sanockiego mimo, że wykazał jego sprawstwo kierownicze podczas zniszczenia baneru anty referendalnego z 2010 roku, przyznając w sądzie, że Sanocki kierował dewastacją baneru, ale wyrok byłby zbyt dotkliwy dla polityka i zniszczyłby jego karierę.

Czytajmy jak sędzia Ulman uniewinnił Barską - chodziło o Vendo Park

Prokuratura gliwicka - prowadząca sprawę - oskarżyła burmistrz Nysy o przyjęcie od lokalnego przedsiębiorcy łapówki w wysokości 18 300 zł na rzecz klubu sportowego AZS PWSZ Nysa, w zamian za podjecie korzystnych dla biznesmena decyzji inwestycyjnych w gminie.
To bardzo pouczające poniżej cytat z uzasadnienia uniewinnienia burmistrz Barskiej z 2011 roku.

- Uniewinnienie jest dlatego, że do żadnej korupcji nie doszło. Nie doszło ani do żądania korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją ani do udzielenia korzyści majątkowej w celu załatwienia jakiejś sprawy. Skorzystały z tego dzieci, bo to chodziło o drużynę młodzików. Ktoś pomógł klubowi sportowemu. Nie wiem, czy w tej sytuacji klub w Nysie, który boryka się z problemami finansowymi, od kogokolwiek uzyska pomoc, bo ta sprawa ma charakter szerszy. W Polsce nagannym jest posiadanie dóbr majątkowych - póki my z tego nie wyjdziemy, że ktoś ma prawo mieć więcej od nas, póty będziemy mieć tego typu sprawy i wszyscy tu obecni możemy być podsłuchiwani, bo ktoś z nas ma dom, ktoś z nas ma samochód, ktoś z kimś się spotykał i w rozmowie telefonicznej padły jakieś nieostrożne słowa - mówi sędzia Mariusz Ulman.

https://zrzutka.pl/3thtxh