Wynika z tego, że budowa nie ruszy w tym roku. Władze miasta wycofały z Urzędu Marszałkowskiego wniosek o dofinansowanie tego projektu.
O budowie nowego centrum przesiadkowego, wraz z zagospodarowaniem całej okolicy dworca i przebudową ulicy Racławickiej, mówi się w Nysie od kilku lat. W projekcie miała uczestniczyć gmina Nysa i Nyski Powiat.
W 2017 za symboliczną kwotę nyska gmina przejęła od PKP teren dworca i budynki. Zlecono wykonanie projektu. Kosztorys opiewa na kwotę ok. 17 mln zł, z czego na gminę ma przypaść ok 30%, czyli 7 mln złotych, pozostałe 70% w tym montażu finansowym ma sfinansować nyski powiat.
- Jestem przekonany, że budowa mimo wszystko ruszy w przyszłym roku, kiedy domkniemy projekt strefy ekonomicznej. W 2021 roku dworzec powinien już być wyremontowany - ma nadziej burmistrz Kordian Kolbiarz. - Jeśli nie uda się zdobyć większego dofinansowania np z ministerstwa, będziemy realizować inwestycję własnymi siłami wspólnie z powiatem. -
Napisz komentarz
Komentarze